Korespondent z Petersburga donosi… (6)

Kochani! Jesteśmy na półmetku petersburskiej części projektu. Jak ten czas szybko leci!

Sobotni plan dnia był bardzo różnorodny. Od rana pojechaliśmy do Twierdzy Pietropawłowskiej. Będąc w Petersburgu, nie można pominąć tego miejsca, gdyż tam właśnie zaczęło się miasto. Piotr I w 1703 r. nakazał budowę bastionów na Wyspie Zajęczej dla obrony przed Szwedami. W soborze św. Piotra i Pawła, górującym nad twierdzą 122 metrową iglicą, znajduje się miejsce pochówku większości rosyjskich carów i ich rodzin oraz kaplica, w której złożono szczątki cara Mikołaja II i 10 członków dynastii Romanowych rozstrzelanych przez bolszewików w 1918 r. Warto dodać, że w twierdzy więziono m.in. Tadeusza Kościuszkę, Jana Kilińskiego i Juliana Ursyna Niemcewicza, a naszym przewodnikiem była pani pochodząca się z rodziny polskich Sybiraków.

Dla nas wielkim zaskoczeniem było to, że w tym miejscu znajduje się Muzeum Kosmonautyki i Rakiet, które oczywiście odwiedziliśmy. Teraz o radzieckich i rosyjskich podbojach Kosmosu wiemy prawie wszystko!

Kolejnym niezwykłym miejscem, do którego zaprowadziły nas projektowe ścieżki, było najstarsze muzeum rosyjskie – Kunstkamera czyli Muzeum Osobliwości. Zostało ono założone przez Piotra I i jemu zawdzięcza swe najcenniejsze zbiory. Obok dzieł sztuki znajdują się tu także eksponaty, które wzbudzają bardziej strach niż zachwyt – no cóż, takie były pasje cara.

Po obiedzie braliśmy udział w zajęciach projektowych w szkole. Przede wszystkim odbyły się warsztaty muzyczno-wokalne. Uczyliśmy się emisji głosu i tworzenia wizerunku scenicznego jako przygotowanie do prezentacji publicznej. Podziwialiśmy występy uczennic petersburskiej szkoły i ustalaliśmy program na koncert w Rozdrażewie. Na finał warsztatów otrzymaliśmy koszulki projektowe i odśpiewaliśmy panu Dyrektorowi urodzinowe „100 lat”.

Po kolacji wykorzystaliśmy „białe noce” i pojechaliśmy metrem do centrum handlowego (większość sklepów jest tu czynna całą noc) na małe zakupy i smakowite lody w kształcie róży.

A jutro czeka nas pakowanie i ostatni dzień w Petersburgu. Ale nie cieszcie się – do Rozdrażewa wrócimy dopiero za tydzień! Pozdrawiamy Rodziny i Znajomych!

« 1 z 2 »