…to temat przewodni ostatniego tegorocznego koncertu Filharmonii Kaliskiej w naszej szkole. Tym razem muzycy przywieźli ze sobą mnóstwo instrumentów, które słyszeliśmy niejednokrotne w filmach, kreskówkach, ale mało kto je widział lub – co więcej – miał okazję dotknąć. Tym większą gratką dla najmłodszych i najstarszych uczniów było spotkanie z ksylofonem, dzwonkami, marakasami, trójkątem czy shakerem. Gdy obserwowaliśmy pana Bartka, który wydobywał z nich magiczne dźwięki i słuchaliśmy utworów, wydawało nam się, że nie ma nic prostszego, niż gra na instrumentach perkusyjnych. Dopiero gdy niektórzy mieli okazję spróbować swych sił, okazało się, że nie jest to wcale łatwe. Wymaga wielu lat nauki, talentu, zaangażowania. I dopiero wtedy można publiczność zachwycić „Rondem” zagranym na klawesynie, gawotem (starofrancuskim tańcem ludowym) czy motywem znanym z „Różowej Pantery”. Albo rozweselić przez wszystkich rozpoznawaną czołówką „Reksia”.
Czas na tej lekcji, „Lekcji z filharmonią”, upłynął bardzo szybko. Żegnamy naszych kaliskich gości z nadzieją na kolejne piękne spotkania w przyszłym roku szkolnym.