14 listopada odwiedziliśmy szkołę w Dzielicach. Nie wiedzieliśmy co nas tam czeka. Pani powiedziała tylko ,że będzie ciekawie i strasznie. Weszliśmy do środka z duszą na ramieniu, a tu czary… W kilka minut przenieśliśmy się w czasie. Historyczne stroje, klasa z czasów zaborów, jakieś dziwne ławki, kałamarze, obsadki , stalówki, lampy naftowe… pruski dryl i Pani Beata, która tak o wszystkim opowiadała, że nie chciało się stamtąd wychodzić. Przeżyliśmy kawał polskiej historii. Doświadczyliśmy rzeczy, które a pewnością zostaną nam w pamięci. Czar szybko minął . Cieszyliśmy się, że możemy wracać do współczesnej szkoły , ale wiemy też , że o naszej ojczystej historii nie wolno zapominać, i robić wszystko ,żeby nigdy się nie powtórzyła . Poznaliśmy też koleżanki i kolegów, którzy być może trafią w przyszłości do naszej klasy. Zostaliśmy ugoszczeni po królewsku.
Dziękujemy za piękną lekcję!
