Korespondent z Jowaryszek donosi… (4)

Dziś był niesamowity dzień. Z samego rana przyjechali do Jowaryszek nasi koledzy z Panią Agnieszką – choreografką. Nasze lekcje tańca zaczęliśmy od belgijki. Szło nam doskonale, więc szybko przeszliśmy do poloneza. Nie chce się wierzyć, że w godzinę opanowaliśmy ten taniec z dużą ilością przejść i figur – zresztą zobaczcie sami.


Stroje z epoki Księstwa Warszawskiego i ludowe litewskie sprawiły, że poczuliśmy się wyjątkowo. Kostiumy tak nam się spodobały, że zrobiliśmy w nich fotosesję w jesiennym ogrodzie Pani Reginy.

Po południu po raz pierwszy mieliśmy czas na spacer po Jowaryszkach. Wieczorem rodzice przywieźli naszych kolegów. Graliśmy w piłkę, tańczyliśmy i świetnie się bawiliśmy.

« 2 z 2 »